niedziela, 7 października 2012

15. Zakupy #3

Dzisiaj pora na krótkie zdanie relacji z mojego ostatniego zamówienia. Tym razem wszystko kupione w księgarni INCAL. Korzystam w zasadzie właśnie z niej i ze Sklepu Gildii. Reszta raczej okazjonalnie. Zbieram się również do małych zakupów na MULTIVERSUM, ale do tego jeszcze trochę czasu minie.
Tymczasem tak oto prezentuje się wspomniana lista:
Akira t. 3,4
Death Note t. 1,2
Lincoln t. 2

Kupno Akiry jest na pewno dla Was zrozumiałe. Wspominałem o tym, że zaopatrzę się w kolejny tomy i właśnie nastąpił ten moment. Death Note już kiedyś czytałem, ale ze względu na fakt, że przerwałem swoją przygodę z komiksami, to i tej mangi nie ukończyłem. Na końcu rewelacyjny Lincoln, którego recenzja jeszcze przede mną. W każdym razie dzisiaj zacząłem czytać, skończyłem i kupiłem drugi tom.
Na dzisiaj to tyle. Kolejna recenzja już niedługo. Będzie to pewnie Lincoln lub Żywe Trupy.

piątek, 5 października 2012

14. Baśnie - 1 - Na wygnaniu


Tym razem pora na pierwszą część serii "Baśnie", która zachwyciła mnie już samym swoim pomysłem. Już wtedy byłem pod ogromnym wrażeniem. Dla mnie wizja przenoszenia jakichkolwiek postaci z dawnych czasów lub nawet świata fikcji, zawsze zdawała egzamin. Dlatego też tutaj pokusiłem się o kupno pierwszego tomu.
Ogólnie fabuła przedstawia się tak, że postaci ze znanych wszystkim bajek trafiają do realnego świata wyrzuceni ze swojej krainy. Zaczynają tworzyć podziemną organizację. Nikt nie wie o ich magicznych zdolnościach, ukrywają je przed prawdziwym światem szarych ludzi. Z tego co mi wiadomo, to każdy tom będzie skupiał się na jakichś sprawach kryminalnych. Głównym bohaterem zeszytu jest niewątpliwie Wilk. Nie orientuję się, czy za każdym razem to on gra pierwsze skrzypce, ale zrobił on na mnie bardzo pozytywne wrażenie.
Pierwszy tom "Baśni" sprowadza się w pewnej części do przedstawienia sytuacji baśniowców, ale jest to zrobione w bardzo zgrabny sposób, który w żaden sposób nie zaburza głównego wątku, którym jest okrutne morderstwo na Róży Czerwonej, siostrze Królewny Śnieżki.
Rysunek ma swój styl. Przypomina mi trochę faktycznie starsze komiksy. Wszystko narysowane jest wyraźnie, dokładnie i naprawdę imponująco. Ja osobiście nie jestem fanem tego typu grafiki, ale potrafię ją docenić. Tak właśnie stało się w tym przypadku. Uważam, że gdyby próbować przedstawić znane ludziom historie znanych nam postaci zupełnie nową kreską, to wrażenia mogłyby być podzielone.
Ogólnie komiks zrobił na mnie spore wrażenie. Na pewno mam zamiar na dniach zamówić drugi tom. Aktualnie nie jest niestety dostępny w Sklepie Gildii, ale postaram się go jakoś zdobyć razem z kilkoma innymi kontynuacjami zaczętych przeze mnie serii. "Baśnie" łączą ze sobą dawkę grozy, tajemnicy, ale też humoru. Tak oto Dyrektor Operacyjny Królewna Śnieżka rozwiązuje sprawę śmierci swojej siostry razem z detektywem Wilkiem. Bawią również fragmenty nawiązań do rzeczywistych bajek, kiedy to wspominane są krasnoludki, czy książęta, którzy dawno wzięli już rozwody ze swoimi wymarzonymi królewnami. Tutaj nawet Piękna narzeka na nieustającą miłość Bestii.

wtorek, 2 października 2012

13. Goliat


Po długiej przerwie znów wracam do świata komiksów i blogowania. Tym razem dorwałem się do swojego rodzaju odskoczni od reszty długich serii. Wziąłem się za "Goliata" w pełni stworzonego przez Toma Gaulda. Z tego co się dowiedziałem jest to jeden z najbardziej popularnych brytyjskich rysowników.
Zacznijmy jednak od samego pierwszego wrażenia. Otóż pozytywne odczucie pojawiło się jeszcze przed otworzeniem komiksu. Bowiem jest on wydany w rewelacyjny sposób. Surowa okładka tak naprawdę zdradza główny wątek całego komiksu. Do tego duży czerwony tytuł lekko wklęśnięty. Z tyłu obszerny opis i kilka opinii o tym wydaniu. I to wszystko w twardej oprawie.
Przejdźmy teraz do samego wnętrza. Nie ma tu dużo tekstu. Gdyby nie skupiać się za bardzo na grafice, to pewnie można by go przejrzeć w dziesięć minut. Ja jednak siedziałem nad tym pół godziny. Dlaczego? Otóż tutaj właśnie pojawia się prawdopodobnie jeden z argumentów, dla których Tom Gauld jest najlepszym brytyjskim rysownikiem. Wszystko polega na grafice. Można z niej wyczytać większość spraw, które chce przekazać autor. W dosyć skąpy sposób przedstawiony jest świat, w którym, jak określił Chris Adrian, urodzić się to już połowa nieszczęścia. Nie potrafię określić tego w lepszy i bardziej dosadny sposób.
Sama fabuła to po prostu inne i kontrowersyjne przedstawienie walki Dawida z Goliatem. Skupiamy się na tym drugim, którzy okazuje się być niechętnym i przymuszanym do walki rycerzem. Nie bardzo radzi sobie z mieczem. Z racji jego gabarytów kazano mu po prostu nastraszyć przeciwnika.




Podsumowując, jest to coś zupełnie innego. Mimo faktu, że siedziałem przy tym raptem pół godzinki, to naprawdę cieszę się, że mam na półce komiks, który jest w stanie zademonstrować, jak wiele można pokazać przez zwykły rysunek. Cena jest oczywiście dosyć zaporowa, ale zachęcam do skorzystania z promocji w Sklepie Gildii. Niestety trwa ona tylko do jutra, jednak mam nadzieję, że komuś jeszcze uda się zdążyć.